niedziela, 30 grudnia 2012

takie tam...

~ święta święta i po nich ~

Oby dwie nie miałyśmy kiedy napisać , gdyż  najpierw przygotowania do świąt później święta .Nie bylo tez się jak zgadać co do tematów co do następnych postów ja w POLSCE  , Klaudia w HoLaNdI . Wiemy ze istnieją róże komunikatory takie jak Facebook czy GG, lecz świeta są po to żeby  spędzać czas z rodziną ,a nie przed komputerem , więc nie tkwiłyśmy przed komputerem .Przez to Was troche zaniedbałyśmy i z góry przepraszamy .Klaudia przyjeżdża w Sobotę , wiec mysle że  od soboty pojawią się sensowniejsze posty .

A do tego czasu  bede was SPAMOWAĆ fotami ,  piosenkami, cytatami ..... takie moje inspiracje , dzięki temu poznacie mnie bliżej  postaram się namówić Klaudie do zrobienia  podobnego posta.

WIEC ZACZYNAM SWÓJ SPAM :D


South Blunt System
Była chłodna
 


Miała duże ambicje lecz w domu ciągłe echo w garach
Choć jak domem to nazwać 4 kąty w 4 ścianach 
Brat promotor osiedlowych akcji zaopatrza getto 
Najpierw strzał później 10 lat w celi lekką ręką
Matka dawno nie żyje jej światło płonie gdzieś na niebie 
Ojciec alkoholik podtrzymywał życie pod sklepem 
Ciągle ubliżał córce ten stary durny frajer
Co dzień szantażował kazał klękać i łapać za faje
Świat jest tak sprawiedliwy że dostaniesz w plecy kulkę 
To nieludzkie ziom jak ojciec może szmacić własną córkę 
I gdzie jest całe prawo miała dość życia pod kluczem
Planowała to od dawna nie mogła od tego uciec
Przyczaiła się pewnego razu cała roztrzęsiona
Ktoś wszedł zamknęła oczy coś trzymała w dłoniach 
To jedna sekunda trafiła z kojca do kojca ręce czerwone z żalu 
Zabiła ojca (ojca ojca ojca)
To nie tak miało być
To nie tak miało być

Ref.
Była chłodna a jej ręce poczerwieniały z żalu 
Ona wciąż tu jest choć już nie zrealizuje planów
To krwawa rzeka wspomnień spływająca po jej dłoniach
To nie tak miało być taka nie miała być jej dola ... x2


2.

Mógłby przenosić góry ale nie miał nic na starcie 
Przez dziurę w kieszeni bywał często na wokandzie 
Minęło 10 lat w końcu ujrzał światło dzienne 
Jego biznes spadł obwiniał ją o ojca rentę
Przygarną go ziomek dlaczego zawiał mu wiatr w plecy 
Kiedy jego siostra w celi wciąż ogrzewa się przy świecy
On ciągle coś kminił i kminił
Nie spał po nocach 
Jego myśli zaczynały chodzić po najgorszych drogach
Pod sufitem równo nie miał ranił czerpiąc przyjemności 
Ona ciągle płakała nigdy nie miała ani grama miłości
Była chłodna może tez znasz to uczucie 
Kiedy za dobre intencje i za pomoc dostajesz kopa w dupę 
Wyszła pewnym krokiem 
Była szczęśliwa powiew wiatru wymazał parę wspomnień 
On wyszedł za winkla
Została tylko krew
Wołał o pomstę
Ten pieprzony materialista zabił siostrę (siostrę, siostrę, siostrę)

Ref.
Była chłodna a jej ręce poczerwieniały z żalu 
Ona wciąż tu jest choć już nie zrealizuje planów

To krwawa rzeka wspomnień spływająca po jej dłoniach
To nie tak miało być taka nie miała być jej dola ... x4

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz